sobota, 19 lipca 2014

Rozdział 1 : Keizo

Właśnie wschodziło słońce dwoje shinobi siedziało na polanie w środku lasu.
- Kiedy wyruszamy Kasumi-chan ? - zapytał Akira
- Jak tylko się spakujemy ruszamy - odpowiedziałam


*** W Konoha ***

Wróciliśmy z Akirą do wioski. Byliśmy na dość długiej misji.
- Pójdę złożyć raport a ty idź już do domu - zaproponowałam
- Dobra to do zobaczenia - odpowiedział Akira i poszedł do domu.
Po pięciu minutach byłam już pod drzwiami gabinetu Hokage. Zapukałam a po usłyszeniu pozwolenia weszłam do środka.
- Ohayo Hokage-sama - przywitałam się - Proszę to raport z ostatniej misji - powiedziałam podając kopertę Hokage
- W porządku - odpowiedział odbierając ode mnie kopertę
- Chcę zrezygnować z bycia członkiem oddziału ANBU - powiedziałam po chwili
- Dlaczego ? - zapytał Hokage
- Chcę być tylko chuninem Hokage-sama - powiedziałam
- Rozumiem. Zatem zwalniam Cię ze stanowiska członka ANBU.
- Chciałam Cię jeszcze prosić Sarutobi-san o pozwolenie na opuszczenie wioski.
- Dlaczego chcesz opuścić wioskę ? - zapytał
- Chcę wyruszyć na trening do Kirigakure do przyjaciela mojej matki - odpowiedziałam
- Dobrze więc, oto twoje pozwolenie. Gdy będziesz przy bramie wioski pokaż to strażnikom - mówiąc to dał mi dokument z pozwoleniem.
- Dziękuję Hokage-sama - odparłam.
Po czym opuściłam gabinet i ruszyłam do domu.
Następnego dnia obudziłam się wcześnie rano. Po wykonaniu porannych czynności i zjedzeniu śniadania spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyłam do bramy wioski. Gdy tam dotarłam zobaczyłam że stoją tam Akira, Shun, Hana, Sakura i mój brat.
- Co wy tu robicie ? - zapytałam
- Myślałaś, że pozwolimy ci odejść bez pożegnania neechan - powiedział brat
- Wcale tak nie myślałam Kaoru - powiedziałam i przytuliłam go do siebie - Uważaj na siebie braciszku - szepnęłam mu na ucho
- Nie traktuj mnie jak dziecko Kasumi - powiedział Kaoru
- Przecież jesteś moim młodszym bratem - powiedziałam uśmiechając się do niego
- Wracaj szybko z tego treningu - powiedział Akira
- Będziemy tęsknić - dodały Hana i Sakura
Przytuliłam każdego z nich, po czym pokazałam dokument strażnikom i ruszyłam do Kirigakure.

*** Trzy dni później w Kirigakure ***

Gdy dotarłam do wioski udałam się do Mizukage. Poinformowałam go o treningu, po czym znalazłam nocleg. Następnego dnia rano poszłam do przyjaciela matki.
- Ohayo Keizo-san - przywitałam się
- Ohayo. Kim jesteś i skąd mnie znasz ? - zapytał
- Jestem Kasumi Senju a znam pana bo przyjaźnił się pan z moją matką Suzuko Yuki - odpowiedziałam
- Ty jesteś córką Suzuko - powiedział - Jesteś do niej podobna
- Chciałam pana prosić aby mnie pan trenował - powiedziałam po chwili
- No dobrze zrobię to dla twojej matki - odpowiedział
- To kiedy zaczynamy Keizo-san ? - zapytałam
- Teraz, zaczniemy od tego - powiedział wyciągając notkę sprawdzającą naturę chakry. - Skup chakrę na tej notce i zobaczymy jaką masz naturę chakry.
Zrobiłam to o co mnie prosił i po chwili patrzyłam zdziwiona na to co działo się z notką.
Kartka przecięła się na trzy części, jedna zamieniła się w popiół, druga była mokra a trzecia skruszyła się. Spojrzałam na Keizo-sensei i zapytałam
- Sensei co to oznacza ?
- To niebywałe - powiedział zdumiony - Twoje natury chakry to wiatr, ogień, woda i ziemia. Powiedz mi jeszcze co potrafisz.
- Potrafię chodzić po drzewach i wodzie, wodne i cieniste klony, cieniste shurikeny, podstawowe jutsu, mam sharingana na drugim poziomie (dop.aut. to ten przed mangekyo) i do niedawna byłam w ANBU - powiedziałam
- W porządku. Już wiem od czego zaczniemy.
- Od czego sensei ? - zapytałam
- Sprawdzimy czy masz kekkei genkai swojej matki mianowicie Hyoton .
- Co to jest Hyoton ? - zapytałam
- Hyoton to kekkei genkai klanu Yuki z Kirigakure z którego pochodziła twoja babcia i matka. Dzięki niemu panujesz nad lodem - wytłumaczył mi - Zaczynajmy więc - powiedział.

1 komentarz:

  1. Kobieto nawet nie wiesz jak ja kocham Kirigakure <3 Może dla tego że pochodzą z stamtąd Suigetsu i jego starszy brak Mangetsu :D Fajnie że u ciebie na blogu akcja odbywa się właśnie w Kiri znaczy się w tym rozdziale, bo reszty jeszcze nie czytałam. Może się przyzwyczaisz że każdy rozdział komentuje po kolei :D a morze nie ^^ Hahah :D Niesamowite że ona posiada te wszystkie umiejętności jestem pod wrażeniem, a jeśli będzie panować nad lodem t obędzie jeszcze lepiej :D Hahah ide czytać dalej, bo che być na bieżąco z tym twoim blogiem jak i z historią którą na nim opisujesz. Weny :*

    OdpowiedzUsuń