Kiedy się obudziłam mojego współlokatora już nie było w pokoju. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i poszłam poszukiwać kuchni. Jej znalezienie zajęło mi prawie pół godziny. W środku byli prawie wszyscy członkowie organizacji.
- To jest właśnie Megumi - przedstawił mnie partner ojca z misji.
Kiedy już usiadłam na wskazanym mi miejscu do pomieszczenia wkroczyli czarnowłosy chłopak i czerwonowłosa dziewczyna pogrążeni w rozmowie. Nie zwrócili na mnie najmniejszej uwagi tylko zajęli swoje miejsca między tą kobietą z wczoraj a Sasorim.
Gdy na stole pojawił się posiłek wszyscy zabrali się do jedzenia. Nałożyłam sobie omleta i dwa tosty z dżemem wiśniowym i zaczęłam jeść. Ciekawe kto tak przygotował tak pyszne śniadanie ? Pewnie ktoś, kto uwielbia gotować lub przynajmniej dobrze to robi.
Po skończonym posiłku jakaś brązowowłosa dziewczyna z pomocą Konan zabrały się za sprzątanie ze stołu. Kiedy już skończyły lider wstał i zaczął mówić
- Karin wykonasz badania genetyczne żeby sprawdzić czy Hidan jest ojcem Megumi. Suigetsu i Sasuke kiedy skończy się to spotkanie chcę was widzieć w moim gabinecie. Zetsu, Konan, Deidara, Sasori i Kisame za chwilę ruszają na swoje misje. Minato i Fumiko kontynuują swój trening a Hidan i Kakuzu zajmą się dzieciakiem, którego ze sobą sprowadzili. Możecie się rozejść - dokończył po czym wyszedł a tuż za nim Hozuki i Uchiha.
- Uchiha co to było wczoraj ? - zapytał ojciec a kobieta uniosła brew
- Rozmowa jeśli się nie mylę żelusiu - oznajmiła
- Przestań mnie tak nazywać ! - krzyknął - A wczoraj to nie była rozmowa tylko wyzwiska.
- Dobrze wiesz, że dla mnie już zawsze będziesz żelusiem. Jak nie pamiętasz kiedy, tak cię pierwszy raz nazwałam to zapytaj Kakuzu, na pewno posłuży ci radą w tej kwestii. Nawet nie próbuj wykrzykiwać tych swoich gróźb pod moim adresem - powiedziała chłodno
- Skąd wiesz, że chciałem wykrzykiwać jakieś groźby ? - zapytał białowłosy
- Znam cię od wielu lat i za każdym razem jak wspominam o czymś o czym nie chcesz pamiętać albo nazwę cię twoim ulubionym przydomkiem grozisz mi Jashinem i swoją kosą. - oznajmiła
- Już pierwszego dnia powiedziała ci, że się ciebie nie boi i że jeśli zrobisz coś co jej się nie spodoba to nawet Jashin ci w niczym nie pomoże - wtrącił Kakuzu
- Co za brednie - warknął Hidan
- To najzwyklejsza prawda i nie próbuj być arogancki, bo ci to nie wychodzi - wycedziła Kasumi po czym wyszła z kuchni.
- Podczas ostatniej misji coś wspominałeś o tym, że próbujesz dorosnąć ale chyba ci nie wychodzi - powiedział cicho Kakuzu a ja spojrzałam na niego zdziwiona.
- Zmieniłem zdanie - rzucił Hidan w odpowiedzi.
- Jak dla mnie to ty nie potrafisz dorosnąć choćbyś bardzo tego chciał - powiedziała po chwili Karin a ja podskoczyłam w miejscu bo nie słyszałam jak tu weszła - Chodźcie czas zrobić te badania o których wspominał Lider - dodała.
Szliśmy za czerwonowłosą do laboratorium. Kiedy dotarliśmy na miejsce kobieta pobrała próbki krwi, śliny i włosów ode mnie i od Hidana.
- Mam już wszystko a teraz wynocha i nie przeszkadzajcie mi przy pracy - oznajmiła kobieta a my wyszliśmy.
Mężczyźni oprowadzali mnie po siedzibie, kiedy dotarliśmy do sali treningowej postanowiłam zostać i popatrzeć na odbywający się w niej właśnie trening.
Na środku stał Minato a naokoło niego były jakieś linki, Fumiko stała na suficie i obserwowała swojego towarzysza, po czym rzuciła shurikenem przecinając linki. Wprost na chłopaka ze wszystkich stron nadlatywały kunaie, senbon i inne bronie.
Upłynęło zaledwie kilkanaście sekund a cała broń leżała na posadzce a czarnowłosy stał lekko pochylony do przodu, czerwonowłosa wylądowała przed nim, po czym zakończyli swój trening i zaczęli kierować się do wyjścia. Pojawiłam się przed nimi zatrzymując ich.
- Z drogi - warknęła dziewczyna a chłopak zmierzył mnie złowrogim spojrzeniem.
- Chciałabym z wami porozmawiać - oznajmiłam
- Nie rozmawiamy z dziećmi - stwierdziła Fumiko
- Jesteśmy w tym samym wieku - odparłam
- Nie sądzę - wycedził Minato po czym chwycił dziewczynę za ramię i zniknęli w kłębie dymu.
- O co im chodziło ? - zapytałam towarzyszących mi mężczyzn
- No cóż, Minato i Fumiko są joninami w Ame, nasz Lider rządzi tą wioską ale egzaminy na każdą rangę są dosyć krwawe i brutalne. Oboje mieli ciężkie dzieciństwo, więc trzymają się razem i nigdy nie otwierają się zbytnio na kogoś obcego. - odpowiedział Kakuzu
- Minato jest tak samo popieprzony jak jego rodzice a Fumiko ma coś ze swego ojca, oboje są sadystami - odparł Hidan
- Uważaj na to co mówisz, bo to może się dla ciebie źle skończyć - ostrzegł Kakuzu
- Nie mam zamiaru na nic uważać - warknął - Oboje są zdrowo stuknięci, myślą że są lepsi od innych. Lepiej dla ciebie jak będziesz ich unikać - dodał Jashinista po czym opuściliśmy salę treningową i udaliśmy się do salonu.
Od spotkania na sali treningowej minął tydzień. Przez ten czas udało mi się lepiej poznać wszystkich członków organizacji. Moje spostrzeżenia na ich temat na pewno zaskoczyłyby ich wszystkich.
Hidan rzeczywiście jest taki, jakim go opisała Kasumi mojego pierwszego wieczoru w organizacji.
Kakuzu uwielbia pieniądze i wszystko co z nimi związane.
Kisame z nikim poza Kasumi i jej synem nie utrzymuje bliższych kontaktów.
Sasori ma coś z sadysty, jest cichym i spokojnym człowiekiem ale jak ktoś go wkurzy staje się nieobliczalny. Lubi i szanuje Minato. Zna się na truciznach.
Konan jest łagodną i spokojną kobietą, która w razie potrzeby potrafi być groźna.
Fumiko jest podobna do swoich rodziców. Przyjaźni się z Minato.
Deidara ma bzika na punkcie swojego wyglądu i tych swoich wybuchów.
Jego dziewczyna Mei rzadko z kimkolwiek rozmawia, poza małymi wyjątkami.
Zetsu ma dość dobre stosunki z Kasumi i jej synem. Jest kanibalem i zawsze dziwnie na mnie patrzy.
Tobi jest dziwnym mężczyzną, który uwielbia wkurzać Deidarę i Hidana.
Lider łatwo wpada w szał a wtedy lepiej trzymać się od niego z dala.
Kasumi jest spokojną i opanowaną kobietą. Uwielbia potyczki słowne z Hidanem, które zawsze wygrywa. Okazało się, że miała 17 lat kiedy pierwszy raz trafiła do Akatsuki.
Minato okazał się być synem Itachiego Uchihy. Nie okazuje prawie żadnych emocji poza irytacją. Jest inteligentny i zdolny. Gdy mówi używa chłodnego tonu, tylko do matki, siostry i Fumiko zwraca się cieplej.
Sachi jest córką Lidera i Kasumi. Młodsza siostra Minato lubi spędzać czas z bratem, Sasuke i Tobim.
Sasuke jak się dowiedziałam przez przypadek był młodszym bratem Itachiego, więc jest wujem Minato i Sachi. Jest zawsze opanowany, swoje prawdziwe emocje ukrywa pod maską obojętności.
Suigetsu jest przyjacielem Sasuke. Jego hobby są kłótnie z Karin. Jest zabawny.
Karin jest medykiem w organizacji więc bardzo rzadko ją opuszcza. Często kłóci się z Suigetsu. Podkochuje się w Sasuke ale on ją zawsze ignoruje.
Po dłużej chwili dało się słyszeć krzyki z salonu. Postanowiłam więc, że pójdę sprawdzić co się tam dzieje. Hidan stał na środku pomieszczenia a naprzeciw niego Kasumi i Sasori.
- Dlaczego obrażasz nas i nasze dzieci ? - zapytał czerwonowłosy
- Nikogo nie obrażam - żachnął się Hidan - Tylko mówię prawdę - dodał.
- To nie prawda tylko twoje uprzedzenia do mnie, Itachiego i Sasoriego - odparła spokojnie kobieta - Zastanawia mnie tylko skąd się one wzięły, znamy się już od 15 lat. Itachiego i Sasoriego znasz jeszcze dłużej.
- Itachi był jak góra lodowa, zresztą to powinnaś już wiedzieć w końcu był twoim mężem. Minato jest taki sam jak on, tylko że oprócz tego ma jeszcze twój cięty język i zbyt duże mniemanie o sobie. Sasori to sadysta, który ukrywa swoje skłonności pod płaszczem spokojnego człowieka - odparł Hidan.
- Nigdy nie sądziłam, że znasz takie słowa żelusiu - wtrąciła Kasumi
- Przestań nas obrażać - warknął Akasuna - Jesteś takim głupkiem, że nie pamiętasz kobiet z którymi sypiałeś - dodał - Mam nadzieję, że ta twoja córka ani trochę ciebie nie przypomina w czymkolwiek.
- A ja mam nadzieję, że się wreszcie zamkniecie - wycedził Lider - Karin ma już wyniki badań genetycznych - dodał i dał znać kobiecie żeby zaczęła mówić.
- Powtórzyłam badania trzykrotnie i jest pewne, że Hidan jest ojcem tej dziewczyny - oznajmiła.
- W takim razie zostaniesz członkiem naszej organizacji - zwrócił się do mnie Lider - Zamieszkasz w pokoju z ojcem, dostawiłem już drugie łóżko - dodał po czym opuścił salon.
Dopiero kiedy się odwróciłam zauważyłam siedzących na kanapie Minato i Fumiko, którzy oglądali rozgrywające się w pokoju przedstawienie.
- Dlaczego mam dziwne wrażenie, że niedługo będziemy mieli mnóstwo roboty ? - westchnął Sasori po czym udał się w kierunku swojej pracowni.
- Zmieniłem zdanie - rzucił Hidan w odpowiedzi.
- Jak dla mnie to ty nie potrafisz dorosnąć choćbyś bardzo tego chciał - powiedziała po chwili Karin a ja podskoczyłam w miejscu bo nie słyszałam jak tu weszła - Chodźcie czas zrobić te badania o których wspominał Lider - dodała.
Szliśmy za czerwonowłosą do laboratorium. Kiedy dotarliśmy na miejsce kobieta pobrała próbki krwi, śliny i włosów ode mnie i od Hidana.
- Mam już wszystko a teraz wynocha i nie przeszkadzajcie mi przy pracy - oznajmiła kobieta a my wyszliśmy.
Mężczyźni oprowadzali mnie po siedzibie, kiedy dotarliśmy do sali treningowej postanowiłam zostać i popatrzeć na odbywający się w niej właśnie trening.
Na środku stał Minato a naokoło niego były jakieś linki, Fumiko stała na suficie i obserwowała swojego towarzysza, po czym rzuciła shurikenem przecinając linki. Wprost na chłopaka ze wszystkich stron nadlatywały kunaie, senbon i inne bronie.
Upłynęło zaledwie kilkanaście sekund a cała broń leżała na posadzce a czarnowłosy stał lekko pochylony do przodu, czerwonowłosa wylądowała przed nim, po czym zakończyli swój trening i zaczęli kierować się do wyjścia. Pojawiłam się przed nimi zatrzymując ich.
- Z drogi - warknęła dziewczyna a chłopak zmierzył mnie złowrogim spojrzeniem.
- Chciałabym z wami porozmawiać - oznajmiłam
- Nie rozmawiamy z dziećmi - stwierdziła Fumiko
- Jesteśmy w tym samym wieku - odparłam
- Nie sądzę - wycedził Minato po czym chwycił dziewczynę za ramię i zniknęli w kłębie dymu.
- O co im chodziło ? - zapytałam towarzyszących mi mężczyzn
- No cóż, Minato i Fumiko są joninami w Ame, nasz Lider rządzi tą wioską ale egzaminy na każdą rangę są dosyć krwawe i brutalne. Oboje mieli ciężkie dzieciństwo, więc trzymają się razem i nigdy nie otwierają się zbytnio na kogoś obcego. - odpowiedział Kakuzu
- Minato jest tak samo popieprzony jak jego rodzice a Fumiko ma coś ze swego ojca, oboje są sadystami - odparł Hidan
- Uważaj na to co mówisz, bo to może się dla ciebie źle skończyć - ostrzegł Kakuzu
- Nie mam zamiaru na nic uważać - warknął - Oboje są zdrowo stuknięci, myślą że są lepsi od innych. Lepiej dla ciebie jak będziesz ich unikać - dodał Jashinista po czym opuściliśmy salę treningową i udaliśmy się do salonu.
Od spotkania na sali treningowej minął tydzień. Przez ten czas udało mi się lepiej poznać wszystkich członków organizacji. Moje spostrzeżenia na ich temat na pewno zaskoczyłyby ich wszystkich.
Hidan rzeczywiście jest taki, jakim go opisała Kasumi mojego pierwszego wieczoru w organizacji.
Kakuzu uwielbia pieniądze i wszystko co z nimi związane.
Kisame z nikim poza Kasumi i jej synem nie utrzymuje bliższych kontaktów.
Sasori ma coś z sadysty, jest cichym i spokojnym człowiekiem ale jak ktoś go wkurzy staje się nieobliczalny. Lubi i szanuje Minato. Zna się na truciznach.
Konan jest łagodną i spokojną kobietą, która w razie potrzeby potrafi być groźna.
Fumiko jest podobna do swoich rodziców. Przyjaźni się z Minato.
Deidara ma bzika na punkcie swojego wyglądu i tych swoich wybuchów.
Jego dziewczyna Mei rzadko z kimkolwiek rozmawia, poza małymi wyjątkami.
Zetsu ma dość dobre stosunki z Kasumi i jej synem. Jest kanibalem i zawsze dziwnie na mnie patrzy.
Tobi jest dziwnym mężczyzną, który uwielbia wkurzać Deidarę i Hidana.
Lider łatwo wpada w szał a wtedy lepiej trzymać się od niego z dala.
Kasumi jest spokojną i opanowaną kobietą. Uwielbia potyczki słowne z Hidanem, które zawsze wygrywa. Okazało się, że miała 17 lat kiedy pierwszy raz trafiła do Akatsuki.
Minato okazał się być synem Itachiego Uchihy. Nie okazuje prawie żadnych emocji poza irytacją. Jest inteligentny i zdolny. Gdy mówi używa chłodnego tonu, tylko do matki, siostry i Fumiko zwraca się cieplej.
Sachi jest córką Lidera i Kasumi. Młodsza siostra Minato lubi spędzać czas z bratem, Sasuke i Tobim.
Sasuke jak się dowiedziałam przez przypadek był młodszym bratem Itachiego, więc jest wujem Minato i Sachi. Jest zawsze opanowany, swoje prawdziwe emocje ukrywa pod maską obojętności.
Suigetsu jest przyjacielem Sasuke. Jego hobby są kłótnie z Karin. Jest zabawny.
Karin jest medykiem w organizacji więc bardzo rzadko ją opuszcza. Często kłóci się z Suigetsu. Podkochuje się w Sasuke ale on ją zawsze ignoruje.
Po dłużej chwili dało się słyszeć krzyki z salonu. Postanowiłam więc, że pójdę sprawdzić co się tam dzieje. Hidan stał na środku pomieszczenia a naprzeciw niego Kasumi i Sasori.
- Dlaczego obrażasz nas i nasze dzieci ? - zapytał czerwonowłosy
- Nikogo nie obrażam - żachnął się Hidan - Tylko mówię prawdę - dodał.
- To nie prawda tylko twoje uprzedzenia do mnie, Itachiego i Sasoriego - odparła spokojnie kobieta - Zastanawia mnie tylko skąd się one wzięły, znamy się już od 15 lat. Itachiego i Sasoriego znasz jeszcze dłużej.
- Itachi był jak góra lodowa, zresztą to powinnaś już wiedzieć w końcu był twoim mężem. Minato jest taki sam jak on, tylko że oprócz tego ma jeszcze twój cięty język i zbyt duże mniemanie o sobie. Sasori to sadysta, który ukrywa swoje skłonności pod płaszczem spokojnego człowieka - odparł Hidan.
- Nigdy nie sądziłam, że znasz takie słowa żelusiu - wtrąciła Kasumi
- Przestań nas obrażać - warknął Akasuna - Jesteś takim głupkiem, że nie pamiętasz kobiet z którymi sypiałeś - dodał - Mam nadzieję, że ta twoja córka ani trochę ciebie nie przypomina w czymkolwiek.
- A ja mam nadzieję, że się wreszcie zamkniecie - wycedził Lider - Karin ma już wyniki badań genetycznych - dodał i dał znać kobiecie żeby zaczęła mówić.
- Powtórzyłam badania trzykrotnie i jest pewne, że Hidan jest ojcem tej dziewczyny - oznajmiła.
- W takim razie zostaniesz członkiem naszej organizacji - zwrócił się do mnie Lider - Zamieszkasz w pokoju z ojcem, dostawiłem już drugie łóżko - dodał po czym opuścił salon.
Dopiero kiedy się odwróciłam zauważyłam siedzących na kanapie Minato i Fumiko, którzy oglądali rozgrywające się w pokoju przedstawienie.
- Dlaczego mam dziwne wrażenie, że niedługo będziemy mieli mnóstwo roboty ? - westchnął Sasori po czym udał się w kierunku swojej pracowni.